Cudowne lata (The Wonder Years) [01x06] Dance With Me, Cudowne lata (The Wonder Years) sezon 1

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:04:Cudowne lata00:00:38:Odc.6- Zatańcz ze mnš00:00:45:17 padziernik 196800:00:48:Jeden, dwa, trzy ...00:00:51:Przyjšłem mojš standardowš pozycję , cały czas patrzšc w kierunku Lisy Berlini.00:00:58:Ale dzisiaj...| Inne rzeczy miały miejsce między Lisš i mnš.00:01:08:Noc wczeniej...00:01:09:Spędzilimy cztery równe minuty rozmawiajšc ze sobš telefonicznie00:01:14:Nasze relacja nabierały rozpędu, a ja robiłem wszystko by podtrzymać nasze rozmowy00:01:21:Sekcja druga, artykuł pierwszy - klauzula spódnicy mini00:01:29:spotka się z naszym natychmiastowym dyscyplinarnym działaniem.00:01:34:Sekcja druga, artykuł drugi...| Jest problem..00:01:37:Panie Arnold ?00:01:41:Uh... Nie00:01:44:Yeah... teraz wyglšdałem bardzo dobrze. | Wszystko co musiałem robić było tematem na następny ruch.00:01:50:Pierwsza jesienna zabawa klasowa będzie miała miejsce w pištek wieczorem00:01:54:Tak dla muzyki, tańca i zabawy....00:01:57:Przyjdcie wszyscy i bawcie się dobrze00:02:02:I to wszystko.00:02:04:Pójdziesz z Lisš Berlini ? Co ?00:02:07:Niewiem. Może.00:02:09:Wtedy z kim ja pójdę ?00:02:11:Niewiem00:02:13:Dlaczego nie zapytasz Carli Healey ?00:02:15:Nie ma mowy, nie ma mowy.00:02:17:Dlaczego nie ?00:02:19:Jestem pewien, że Cię lubi00:02:21:Skończ o niej mówić dobrze ?00:02:24:Słowo "Carla" i "Healey" miało ten sam skutek dla Paula jak owoce morza, czy pyłek kwiatowy...00:02:30:poważne zapalenie zatok00:02:34:Co się z nim dzieje ? | Powiedziałem słowo na literę "C"00:02:36:Carla Healey?00:02:40:Chcesz jš zapytać czy będzie na imprezie czy co takiego ? | Nie, wcale nie00:02:44:To znaczy że Ty zapytasz Carle Healey ?00:02:46:Nie, on zapyta Lisę Berlini.00:02:53:Lisa Berlini ?00:02:53:Tak. Niewiem. Mógłbym00:03:00:Wiesz, że możesz. Jest miła00:03:03:Jest w porzšdku.00:03:06:Sšdze, że spotkam się z wami póniej00:03:18:Co ?00:03:20:Nazywamy ich wielkimi martwymi wielorybami- ludmi00:03:22:Moje pytanie brzmi dlaczego ?00:03:25:Czułem się dziwnie rozmawiajšc z Winnie o Lisie00:03:31:wiatła zostały przyciemnione dla pokazu slajdu o zanieczyszczeniu.00:03:34:I byłem bardzo blisko...00:03:36:Najlepiej pachnšcej głowy w siódmej klasie.00:03:40:Gdzie się te wszystkie roliny podziały ?00:03:44:Jak dużo dróg musi jeszcze człowiek położyć ?00:03:49:Czas miał rację... | Najintymniejsza forma komunikacji znanej dla dwunastolatka ...00:03:54:to chodzšce karteczki po klasie00:04:20:W notatce mogłe napisać co tylko chciałe.00:04:54:Ona chciała mnie00:04:55:To był czas na decydujšcy krok.00:05:23:Problem jest zbędny.00:05:25:Pchajmy się dalej- pchajmy. To i tak kończy się zawsze o jeden krok za daleko00:05:32:Boże ! on ma racje ! Co mylałem ? Miałem na myli jednš nędzna rozmowę telefonicznš.00:05:36:...trochę notatek i nagle zapraszam ja na dyskotekę ? To się dzieje za szybko | Chciałem te notatkę z powrotem00:05:50:Dobrze.00:06:00:wiatło proszę00:06:05:Wszystko było perfekcyjnie.00:06:07:Jednym ruchem nadgarstka otworzyłem nowy i całkowicie ekscytujšcy rozdział w moim życiu,00:06:13:Lisa Berlini była moja, na dobre i na złe, póki mierć nas nie rozdzieli.00:06:19:Czeć Lisa ! | Chcesz pójć ze mnš na dyskotekę w pištek ?00:06:22:Dobrze ! | Do zobaczenia00:06:27:Miałem to na pimie.00:06:29:Może było jakie prawne działanie, które mogłem podjšć.00:06:32:Amm. Lisa ?00:06:35:oh.. Kevin ! | Yeah. Włanie powiedziała.. że pójdziesz na zabawę z Bradem ?00:06:44:Widziałem już to spojrzenie wczeniej- w 1964 kiedy moja mama upiła naszego spaniela.00:06:49:Więc.... Tak.00:06:52:Ale powiedziała, ze pójdziesz ze mnš.00:06:57:Ale to było zanim Brad spytał mnie | Więc..00:07:03:NIe sšdziłam, że on będzie pytał mnie o to, kiedy zgodziłam się pójć z Tobš.00:07:07:Więc... | To znaczy....00:07:12:Mam nadzieję, że nie bedziesz się gniewać ?00:07:17:Naprawdę bardzo Cię lubię Kevin...| Jako...00:07:20:Włanie wtedy to powiedziała. Słowo, które chciałem usłyszeć od pięknej dziewczyny...00:07:24:...jak Lisa Berlini raz po raz.00:07:26:słowo, które uderzyło we mnie tak gwałtownie, | że chciałem zabić facetów takich jak Brad Gaines własnymi rękami.00:07:33:- przyjaciel | Argh !00:07:36:Masz ciężka przeprawę z tš Lisš Berlini ?00:07:39:Nareszcie Paul był szczęliwy gdy usłyszał o moim odrzuceniu.| To znaczyło, że nie będzie musiał prosić Carli Healey na jego randkę.00:07:44:Nie będziesz jadł hamburgera ?00:07:47:Nie jestem głodny.00:07:48:Też bym tego nie zjadł. Widzisz jak oni robiš te hamburgery ? | Kładš tu wszystkie najgorsze rzeczy !00:07:54:Mi smakuje.00:07:56:Słyszałem od Eddiego Obin jak mówił, że miał robaka w bułce00:08:01:Niemożliwe. | Tak włanie powiedział.00:08:03:Nie wierzę w to. | Ale tak włanie było00:08:06:W porzšdku, tak było.| Był tylko jeden facet, który potrafił brać.00:08:10:Przede wszystkim , nie ma żadnej drogi, którš robak może oddychać pod słodkš bułeczkš hamburgera.00:08:13:I prawdopodobnie zostałby uduszony przez Ediego00:08:17:Prawda ! | I oprócz tego...00:08:18:robak jest szybszy by zostać złapanym w hamburgerze00:08:21:Powiedzmy, że "to" dostało się pod bułkę, ale się nie udusiło.00:08:25:To prawdopodobnie uciekło by daleko zanim...| Edie polał go ketchupem00:08:28:Winnie i ja zawsze znalimy się na rzeczy jak w tym przypadku00:08:31:Tak jakbymy zostali urodzeni pod jednym znakiem czy co takiego.00:08:37:Zostawiam was samych. Idę po lodowš kanapkę.00:08:48:Ooo czy to jest nowe menu ? | Tak00:08:50:Pizza, gruszki i marchewka w rodę.00:08:56:Może było to spowodowane Lisš Berlini, ale siedzšc naprzeciwko Winnie...00:09:00:Czułem głód płonšcy we mnie.00:09:04:Naleniki, tosty, sok pomarańczowy w czwartek.00:09:11:Uwielbiam naleniki !00:09:14:Ja też.00:09:15:Jej wiadomooć wydawała się wystarczajšca. Za szaradš menu spłonęła nienapoczęta wciekłoć naszej tajnej pasji.00:09:24:W pištek będzie makaron z serem, orzechowe herbatniki i koktajl owocowy.00:09:32:Winnie pójdziesz ze mnš na dyskotekę ?00:09:36:Dyskoteke...?00:09:39:Nie mogę.00:09:44:Juz idę z Krikiem McMray'em00:09:52:Boże ! Winnie Cooper Krick...00:09:55:Możesz w to uwierzyć ? | Naprawdę zdumiewajšce.00:09:59:To znaczy... on jest właciwie.. super00:10:03:Tez tak sšdze, | Kapitan drużyny...00:10:08:Paul ! | jest co ważniejszego w życiu niż bycie sportowcem, czy popularnym !00:10:12:Tego wszystkiego było już za dużo. | Najpierw Lisa Berlini otworzyła ranę...00:10:17:Teraz Winnie Cooper posypuje jš solš.00:10:20:Pozostała jeszcze tylko jedno rozwišzanie...00:10:24:Więc domylam się, że pozostalimy tylko Ty i ja na polu bitwy.00:10:27:Nie, nigdzie nie idę.00:10:31:Co ?00:10:45:Co ja bym dał dla ...00:10:48:Jeli chcecie dzisiaj zjeć to musicie mi dać nakryć do stołu.00:10:52:Mamo...00:10:55:I zrobiłby co pożytecznego, jeli zrobisz to teraz. | Nie za godzinę, ale w tej chwili.00:11:05:Najpierw Lisa Berlini, potem Winnie Cooper...00:11:18:Kevin ? | Hee ?00:11:21:Czy dobrze się czujesz ? | Tak.00:11:28:Co się stało w szkole ?00:11:31:Nie | Moje sprawy za bardzo sie skomplikowały i zostałem nakryty00:11:36:Ale miałem swojš dumę00:11:38:Jeste pewien ?00:11:45:Niesšdze, aby Pani Cooper była dobrš mamš !00:11:48:Słucham ?00:11:50:Chodzi mi oto, że ona pozwala ić Winnie na dyskotekę z dużo starszym chłopakiem ... | To jest przegięcie !00:11:58:Uważam, że nie powinna jej pucić.00:12:04:Jest cos co Pani Cooper powinna wiedzieć o tym starszym chłopaku ?00:12:07:Bierze narkotyki albo co ? | Nie...00:12:11:Więc o co jest grane ?00:12:15:Bo on myli że jak jest już starszy to mu wszystko wolno i ...00:12:21:Winnie jest jeszcze młoda, mamo.00:12:24:Wiem. | Jest00:12:28:Czy ktos inny ja jeszcze prosił ? | Ja tylko chciałem wiedzieć...00:12:31:Nawet nigdzie nie idę.00:12:35:Przypućmy, że... Winnie nie mówiła tego na poważnie z kim chce ić na dyskoteke.00:12:39:Wiem. | Dlaczego nie idziesz z kim innym ?00:12:43:To nie znaczy, że musisz całš nos spędzić z ta osobš.00:12:47:Tak. Pomyl o tym.00:12:51:Zawsze się co może zdarzyć00:12:53:Mama zawsze podšżała za pewna logikš...00:12:56:Zawsze się to skšd brało, że potrafiła mnie tršcić łokciem i ruszyc do działania.00:13:02:Ale jeli tak zadecydowałe to możesz zostać w domu. | Będziemy wszyscy razem w pištkowy wieczór.00:13:06:Więc ... możesz być moim małym pomocnikiem.00:13:13:Musicie tylko wyzwolić wasze ciało.00:13:41:To nie jest dla nas. | Nie dla publicznoci00:13:44:Ale prywatnie...00:13:55:Nie było specjalnie dużo tańczšcych osób.00:13:58:Bez właciwego ustawienia stopy na podłodze, można się było tylko omieszyć.00:13:58:Dobra robota Paul, spójrz w kogo trafiłe.00:14:19:Dlaczego nie pójdziesz do Niej i nie zaprosisz do tańca ?00:14:23:Czy ona tutaj patrzy ?| Nie, nie patrzy00:14:28:Ona tu idzie.00:14:35:Czeć Paul !|Czeć Carla00:14:44:Carla ?00:14:46:Sšdze, że Paul chce się Ciebie czego spytać.00:14:52:Dobrze !00:15:02:To był bardzo smutny spektakl tego wieczoru.00:15:14:Ale wtedy stała się rzecz zdumiewajšca !. | Właciwie Paul zaczšł się dobrze bawić00:15:20:Do mojej trzeciej filiżanki ponczu, Paul bawił się doskonale.00:15:29:Wtedy zrozumiałem, że marnuję swój czas.00:15:29:I to nie tylko przez Paula.00:15:38:Lisa Berlini też bawiła się doskonale.00:15:41:Pan Ritvo także...00:15:45:Nawiet dozorca miał dobrš zabawę.00:15:49:Czułem się jak w piekle.00:15:58:I wtedy zjawiła się Winnie Cooper00:16:02:Nigdy nie widziałem ładniejszego spojrzenia niż wtedy w tamtych drzwiach.00:16:07:Aż Krick McKray stanšł za niš i czar prysnšł.00:16:15:To było nie fair.| Ten chłopak miał już wszystko.00:16:21:Teraz... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pees.xlx.pl
  •