Czechowicz, WIERSZE

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 

MIŁOŚĆ

 

przedświt się czule czołgał

 

przez mroczne puszcze i chaszcze

 

noc przed nim płynęła wołgą

 

górą krążyła jak jastrząb

 

u dróg ciemnych z niebem twarzą w twarz

 

chaty tłoczyły się w ciżbie

 

miłość bez gwiazd

 

miłość tlała po izbach

 

usta spadają na usta młotem

 

mocno ciemność sprzęga

 

pierwsze uściski młode

 

nieskończoną są wstęgą

 

ciało się ciałem nakrywa

 

pachnącym świeżą śliwą

 

ramiona w gorącej przestrzeni

 

zamykają się ciemnym pierścieniem

 

tapczan twardy zgrzany jak rola

 

orzą chyże lemiesze kolan

 

aż zamiast pszenic wschodzących i żyt

 

zaszemrze srebrem świt

 

zastuka do okna biało

 

podnieść oczy spojrzeć z uśmiechem

 

to kwitnącej czereśni gałąź

 

zgięła się pod strzechę

... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pees.xlx.pl
  •