Czas wolny W 3-5 B, Almamer
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Należy zgodzić się z T. Kozłowskim, że człowiek współczesny żyje w czasach, kiedy czas wolny jako taki nie jest przywilejem warstw zamożnych, a ma charakter egalitarny."
Podział pracy, rozwiązania legislacyjne oraz prawa pracownicze zaowocowały powszechną dostępnością do czasu wolnego. Pojawiła się tu nowa grupa uprzywilejowana w zakresie czasu wolnego.
Ową elitę tworzą osoby, które potrafią z tego czasu korzystać w sposób wyrafinowany, niezwykły czy też niebanalny. Bardzo często niestandardowe zagospodarowanie czasu łączy się z koniecznością poniesienia dodatkowych nakładów, najczęściej o charakterze materialnym. Pogłębianie przeżywania czasu wolnego wspierane jest wiedzą i doświadczeniem.
1.4. Filozoficzne rozumienie czasu
Czas był i jest punktem zainteresowań filozofów różnych epok. W myśli greckiej znalazły wyraz dwa przeciwstawne koncepcje czasu. Z jednej strony cykl pór roku oraz dobowe i roczne ruchy ciał niebieskich pojmowane były jako najwyraźniejsze przykłady procesów powtarzalnych, z drugiej zaś na poziome życia społecznego ideę tę potwierdzało i wzmacniało powtarzanie się rok po roku tych samych świąt religijnych.
Proces starzenia się postrzegany był jednokierunkowo - jako nieodwracalny, a zbliżanie do śmierci jako nieuniknione
Starożytni filozofowie greccy i rzymscy w większości uznawali czas za cykliczny, traktując go raczej jako przyczynę niż rezultat zmian.
Pitagoras uważał, że każde zjawisko, rzecz - słowem każdy szczegół, będzie powtarzał się cyklicznie.
Pitagorejczycy wiązali czas z zasadą zmiany we wszechświecie. Szkoła pitagorejska prezentowała pogląd, że czas ma ścisły związek z ruchem i zmianą („tylko zmiany są niezmienne").
Według Platona czas nie polega na ruchu jako takim, lecz na ruchu uporządkowanym, regularnym. Nie jest on miarą ruchu ciał niebieskich, nie jest też przez ten ruch odmierzany - ów ruch jest bowiem czasem."
Platon uznawał czas za czynnik sprowadzający chaos do harmonii i porządkujący rzeczy. Traktował go jako ruch wszechświata, uważał, że pojawił się wraz z powstaniem nieba, które ma swój początek.
Z kolei Arystoteles skłaniał się ku poglądowi, że czas z istoty nieskończony jest jedną z form bytu. Wyłącza z niego wszystkie jego nieistniejące części (a więc te, które już zaszły i które zajdą w przyszłości), pozostawiając tylko teraźniejszość i to też niecałkowicie, dlatego że i ona podlega przemijaniu.
Arystoteles posłużył się ideą czasu, aby wyjaśnić istotę ruchu, jego liczbę według relacji „przedtem" i „potem", tworzących aspekt materialny czasu. Czas jest ilością ruchu, co ujawnia się dzięki rozróżnieniu „przed" i „po".
Epikur uważał czas za czystą formę świata zjawiskowego, czyli za zmianę sensu stricto. Refleksyjnie skierowane ku sobie spostrzeżenie umysłowe jest zarówno źródłem czasu, jak i samym czasem, natomiast u
U św. Augustyna czas rozumiany był jako rozciągłość poznawana poprzez analizę przeżyć i wrażeń człowieka. Przeszłość i przyszłość istnieją aktualnie dzięki istnieniu teraźniejszości. Św. Augustyn wyróżniał trzy dziedziny czasu: teraźniejszość rzeczy przeszłych w pamięci, teraźniejszość rzeczy obecnych w postrzeganiu oraz teraźniejszość rzeczy przyszłych w oczekiwaniu. Wskazywał, że czas poza intelektem nie posiada żadnej rzeczywistości. To nie czas płynie, tylko rzeczy w nim. Ze względu na możliwość unoszenia się nie można poruszać się w czasie jak w przestrzeni ani zdążyć do przyszłej chwili przed innymi.
Z kolei św. Tomasz z Akwinu w nawiązaniu do podejścia Arystotelesa wskazywał, że czas istnieje potencjalnie w zmianach, a formalnie w umyśle człowieka, który to potrafi dostrzegać różnicę między „wcześniej" a „później".
Subiektywizacja czasu dokonana przez W. Ockhama wskazywała, że czas nie różni się realnie od ruchu, gdyż zachodzi między nimi tylko subiektywna różnica.
W czasach nowożytnych pojawiły się kolejne koncepcje czasu. B. Pascal, mówiąc o czasie, miał przede wszystkim na uwadze czas przeżywany, który jest dostępny ludzkiemu poznawaniu w bezpośrednim, intuicyjnym oglądzie.741. Newton traktował czas i przestrzeń jako byty samoistne, niezależne ani od siebie, ani od czegokolwiek. Jego zdaniem „absolutny, prawdziwy, matematyczny czas płynie sam przez się i dzięki swej naturze, jednostajnie a niezależnie od jakiegokolwiek przedmiotu zewnętrznego"75.
Z kolei I. Kant twierdził, że zarówno czas, jak i przestrzeń są formami zmysłowości danymi a priori kategoriami umysłu ludzkiego, za pomocą których obserwator łączy swoje spostrzeżenia, aby je uporządkować w pewien układ. Czas jest więc formą myślenia, jest „tylko podmiotowym warunkiem naszej ludzkiej naoczności. Sam w sobie zaś, poza podmiotem, czas nie jest niczym. (...) Czas przywiązany jest (...) nie do samych przedmiotów, lecz tylko do podmiotu, który go ogląda"76.
Z kolei H. Bergson w swej koncepcji czasu czystego, czyli realnego trwania, uznawał jednostronną zależność czasu od świadomości. Stwierdził, że trwanie ściśle wiąże się z pamięcią i wynika ono bezpośrednio ze świadomości. Trwanie i następstwo nie należy więc do świata zewnętrznego, lecz tylko do świadomości umysłu. Odróżniając czas od trwania, dowodził, że fizyka zajmująca się czasem, nie jest w stanie poznać trwanie, jego charakter bowiem ujawnia tylko proces życiowy - przeżywany ciąg zdarzeń. Przeżywając je, uzyskuje się wiedzę o ich wewnętrznym porządku, sposobie, w jaki jeden przedmiot wyłania się z drugiego i zastępuje go. Zapamiętany porządek zdarzeń jest porządkiem znaczeń, a jednostajny upływ czasu fizycznego zagęszcza się w zależności od subiektywnego znaczenia zdarzeń.77
Według E. Husserla czasowość zjawisk jest pochodną ich natury retencyjno-potencyjnej. Retencja polega na wiązaniu w świadomości danego „teraz" z „wcześniej", poprzedzającym go jednak w porządku nie tyle czystej chronologii, ile konstytuującego się sensu. Podobnie potencja to odesłanie do „później", które przedmiotowe „teraz" kontynuuje. Nad takimi związkami nadbudowuje się liniowe pojmowanie czasu.78
Podsumowując, można stwierdzić, że w nurtach filozoficznych na temat czasu zarysowały się trzy koncepcje. Każda z nich miała wielu przedstawicieli, którzy działali w różnych epokach: pierwsza wskazywała na jedność czasu, która była dana z góry, a wyrażała się w liczbie ruchu (Arystoteles); żywej wieczności, kiedy czas ludzki rozpływał się w czasie boskim (Plotyn, św. Augustyn, F.W. Schelling); w transcendentalnej formie intuicji spostrzegania (I. Kant); czy w identyfikacji czasu i ducha, kiedy zawsze jedno jest mnogością (G.W.F. Hegel). Druga stwierdzała jednostronną zależność czasu od świadomości (H. Bergson) w różnych aspektach, począwszy od czasu ukonstytuowanego, poprzez czas wypełniony, aż na czasie pustym (fizykalnym) (E. Husserl) skończywszy. Trzecia tendencja stwierdzała ciągłość czasu pojmowanego jako następstwo, stąd wynika imperatyw, aby każdy czas był czasem ilościowym, który dałby się specjalizować (geometry-zować), tzn. dzielić na odcinki: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.7'
Przedstawione niektóre najważniejsze poglądy na temat czasu ukazują wiele sposobów jego pojmowania. Można zatem mówić, że istnieje tyle czasów, ile subiektywnych podejść osadzonych w danych warunkach cywilizacyjnych i kulturowych. Należy podkreślić, że myśl filozoficzna była podstawą rozwoju wielu innych dziedzin wiedzy i umiejętności ludzkich. Próby zdefiniowania i objęcia postrzeganiem zmysłowym i umysłowym kategorii czasu wytyczały drogi rozwoju zarówno jednostek, jak i całych społeczeństw. Owa różnorodność jego rozumienia i przeżywania funkcjonuje do czasów obecnych, z tym, że jest modyfikowana przez dorobek rozwoju nauk przyrodniczych i humanistycznych.
Jak zauważa A. Zajączkowski, „czas bywa rozumiany jako łatwa do wyobrażenia kategoria humanistyczna: czwarta współrzędna czasoprzestrzeni, popularnie zwana czwartym wymiarem (...). Dla współczesnego astrofizyka, w związku z teorią rozprzestrzeniania się kosmosu, koncepcja czasu jest istotnie różna od koncepcji Newtona. Biolog badający funkcję czasu dla życia organizmu posługuje się linearną bądź cykliczną jego koncepcją, zależnie od problemu. Prostsza jest koncepcja używana przez psychologów, badających jego funkcje jako regulatora ludzkich zachowań. W przypadku filozofii natomiast koncepcje czasu zależne są nie tylko od stanu wiedzy naukowej, ale i przyjętych pod wpływem wyznawanego światopoglądu założeń"80.
Patrząc na czas wolny z punktu widzenia filozofii, należy rozstrzygnąć bardzo istotną kwestię. Chodzi tu o wolność wyboru dotyczącego własnego czasu wolnego. Jak zauważa L. Kołakowski, wolność jednostki to „zdolność do wyboru, który nie jest bez reszty wymuszany przez jakiekolwiek siły działające poza świadomością człowieka"". Wolność to nie tylko wybór między gotowymi możliwościami, ale'także tworzenie nowych rozwiązań, często nieprzewidywalnych. Tak więc czas, aby był w istocie wolny, musi podlegać wolnym wyborom. Kwestią niejednokrotnie trudną do rozstrzygnięcia jest zakres wolności wyboru pod wpływem uwarunkowań zewnętrznych (społecznych). Wydaje się, że granice wolności wyborów jednostki w jej czasie wolnym wyznaczane są pomiędzy tym, co jest zakazane (obciążone sankcją społeczną) a tym, co wynika z powinności jednostki (również obciążone sankcją za niewykonanie).82 Jednakże nawet mimo ograniczeń (zarówno o charakterze fizycznym, jak i społecznym czy mentalnym) człowiek zawsze zachowuje swoje prawo wyboru, stanowiącego elementarną część własnej tożsamości i osobowości.
Takie ujęcie kwestii czasu wolnego i wyborów z nim związanych prowadzi do holistycznej analizy zachowań człowieka. To jednostka i jej dobrostan jest najważniejszą przesłanką realizacji w czasie wolnym. Z drugiej strony wybory człowieka są narażone na różnorodne ograniczenia swobody. Wynikają one zarówno ze złożoności powiązań jednostki z innymi, jak i bogatych możliwości wyboru odnośnie do zagospodarowania czasu wolnego dzięki szerokiemu wachlarzowi dóbr i usług.
Rysunek 1.5. Wymiary czasu wolnego jednostki RYS. 6.
Źródło: Opracowanie M.Bombol
Celem przedstawionych rozważań na temat istoty czasu z różnych punktów widzenia było przybliżenie się do problematyki czasu wolnego w wymiarze ekonomicznym. Prezentujemy pogląd, że istota czasu wolnego wypływa z treści tworzonych przez sam czas. Dlatego też nakładające się pryzmaty postrzegania i rozumienia czasu przez człowieka tworzą warunki umożliwiające mu dokonywanie wyborów związanych z czasem, który pozostaje mu po uwolnieniu się od różnego rodzaju obowiązków (o różnym rygorze wykonywalności).
Rodzi to szereg dylematów i warunkuje określone zespoły zachowań
Konkludując, należy zauważyć, że koncepcje czasu wolnego mają swe podłoże we wszystkich omawianych powyżej aspektach czasu, tj. fizycznym, biopsychicznym, społeczno-kulturowym i filozoficznym. Jednakże wymiar ekonomiczny, który determinuje zarówno wyzwalanie zagospodarowania czasu, staje się klamrą spinającą te wymiary.
1.5. Tworzenie czasu wolnego
Istotną kwestią na obecnym stopniu rozwoju cywilizacyjnego jest powstawanie czasu wolnego. Jednostka zabiega o czas wolny jako o coś przynależnego jej i gwarantowanego. Dążenia te popierane są przez osiągnięcia myśli technicznej, urządzenia ułatwiające codzienne życie, bogatą gamę usług i skracający się wymiar czasu pracy.
Warto zwrócić uwagę na swoisty mechanizm alokacji czasu. Jednostki wykazują naturalną chęć do maksymalizowania ilości czynności natury egzystencjalnej (posiłki, czynności bytowe itp.) w jak najkrótszej ilości czasu (por. rys. 1.6).
W ten sposób tworzą się możliwości dla powstania zasobów czasu wolnego. Czas wolny jest w tym rozumieniu jedną ze składowych czasu sensu stricto. Warto zwrócić uwagę, że w zaproponowanym podejściu podniesiono kwestie czasu niedyskrecjonalnego83. Jest on rozumiany jako czas, co prawda niepoświęcony wykonywaniu czynności o silnym stopniu obowiązkowości (jak praca), nie można jednak mówić tu jeszcze o pełnej wolności wyboru (np. wychowanie dzieci).
RYS. 7
Rysunek 1.6. Mechanizm alokacji czasu
"Niezindywidualizowany.
Źródło: Opracowanie M.Bobol, na podst.: G. Davis, What time should be?, „European Journal of Marketing" 1993, Vol.28, No. 8-9, s. 101.
Warto zatrzymać się nad kwestią źródełpowstawania (uwalniania) zasobów czasu wolnego.
W polskiej literaturze G. Cieloch, J. Kuczyński i K. Rogoziński84 wyróżniają cztery etapy dochodzenia do czasu wolnego. Zostały one zaprezentowane w tabeli 1.2.
RYS. 7 A
Tabela 1.2. Etapy dochodzenia do czasu wolnego przez jednostkę (drogą eliminacji czynności)
EtapI
Etap II
Etap III
Etap IV
• czas pracy
• czas zaspokajania potrzeb fizjologicznych
• sen
• posiłki
• dojazdy do pracy
• czas po pracy
• czas dyspozycyjny
• czas swobodnej
decyzji
• czas wolny
Źródło: Opracowanie M.Bombol na podst.: G. Cieloch, J. Kuczyński, K. Rogoziński, Czas wolny czasem konsumpcji, PWE Warszawa 1992, s. 22.
Segment I powyższego zestawienia cechuje wysoki stopień przymusu wykonania, związany z niezbędnością zaspokajania potrzeb fizjologicznych oraz z wykonywaniem pracy. W jego skład wchodzą przede wszystkim te aktywności, z których jednostka nie może zrezygnować z przyczyn biologicznych (sen, jedzenie, inne potrzeby fizjologiczne) oraz ekonomicznych uwarunkowań bytu (praca i dojazdy do niej).
W segmencie II znajdują się te aktywności, które cechują się albo wysokim stopniem obowiązkowości albo też podejmowane są w wyniku działania presji ekonomicznej (prowadzenie gospodarstwa domowego, wypełnianie funkcji opiekuńczo-wychowawczych,
podejmowanie dodatkowych czynności zarobkowych). Przejście do kolejnego segmentu czasu swobodnej decyzji nie zawsze da się klarownie wyodrębnić. Niektóre czynności, takie jak dokształcanie lub samokształcenie, mogą wynikać z dążenia do poprawy sytuacji zawodowej lub polepszenia sytuacji materialnej (wtedy powinny znajdować się w segmencie II) lub z potrzeb poznawczych jednostki. Jeżeli decyzje podejmowane są w sposób swobodny, bez żadnej presji, to zwykle powstają możliwości pojawienia się czasu wolnego. Segment ostatni zajmują czynności (lub świadome powstrzymywanie się od nich, jak w przypadku medytacji), które jednostka podejmuje dla siebie samej i których wykonywanie sprawia jej radość.85 Tak rozumiany czas wolny wypełniają czynności mające na celu:
• samodoskonalenie i samorealizację
• nawiązywanie i utrzymywanie więzi międzyludzkich
• przyswajanie trwałych wartości związanych z otoczeniem socjokulturowym « zamanifestowanie postaw twórczych
• ekspresję osobowości.
Można zauważyć, że czas wolny i jego zagospodarowanie nierozerwalnie łączy się z wieloma wymiarami funkcjonowania jednostki ludzkiej. Mamy tu na myśli często przytaczane w literaturze wymiary: biocentryczny, psychologiczny, socjologiczny i ekonomiczny.86 Każdy z nich ukazuje czas wolny w innym ujęciu znaczeniowym i z innego rodzaju potrzebami jednostki się łączy.
Podobne stanowisko prezentuje J.P. Robinson, wskazując cztery sfery czasowe jednostki, a mianowicie: czas kontraktowy - praca oraz dojazdy z i do pracy; czas poświęcany na dom - zajęcia domowe, opieka nada dziećmi, zakupy; czas przeznaczany na dbanie o siebie - sen, jedzenie, zabiegi pielęgnacyjne; oraz czas wolny - zarezerwowany na działania związane z kształceniem się, kontaktami towarzyskimi, wypoczynkiem i porozumiewaniem się z innymi.87
Uzyskiwanie czasu wolnego oraz preferowane przez jednostki sposoby jego zagospodarowania stanowią punkt wyjścia do szczegółowej analizy ekonomicznych uwarunkowań tworzenia i zaspokajania potrzeb. I choć źródła tych potrzeb wiążą się z opisanymi wyżej wymiarami życia jednostki, to w znakomitym stopniu wynikają z niezależnych od człowieka warunków społeczno-gospodarczych, w jakich przyszło mu żyć. Nie można jednak pomijać drugiego, zależnego od jednostki aspektu konsumpcji (rozumianej jako proces zaspokajania potrzeb), a mianowicie jej sytuacji dochodowej i łączącego się z tą kwestią statusu materialnego. Stanowią one punkt wyjścia wielu decyzji o charakterze rynkowym lub nierynkowym, które decydują o późniejszym poziomie satysfakcji, między innymi z jej czasu wolnego.
3. Podmiotowe aspekty rynków związanych z czasem wolnym
3. Graniczny (destruktywny) czas deprywacji - czas, po przekroczeniu którego następuje całkowita dysfunkcja, w przypadku potrzeb egzystencjalnych - śmierć jednostki.62 Dwa pierwsze progi mogą odnosić się także do potrzeb natury psychicznej i społecznej. Uzupełnieniem przeprowadzonej analizy mogą być badania CBOS-u z 2004 r. na temat poziomu życia Polaków (por. tab. A9 aneksu).6* Wskazują one na materialne uwarunkowania niektórych zachowań związanych z czasem wolnym w jego jednostkowym i społecznym wymiarze. Jak wynika z otrzymanych rozkładów, 38% dorosłych Polaków chciałoby zapraszać przyjaciół lub rodzinę na obiad lub kolację raz w miesiącu, lecz ich na to nie stać. Z podobnego powodu 50% respondentów nie może pozwolić sobie na coroczny wyjazd na urlop lub święta, a tylko niespełna 74 deklaruje, że co roku spędza urlop lub święta poza domem. Większość badanych (67%) chciałaby co najmniej raz na trzy lata wyjechać na wypoczynek za granicę, lecz nie może tego uczynić z powodów materialnych.
Co dziesiąty ankietowany przynajmniej raz w tygodniu bywa w restauracji, kinie, teatrze czy na dyskotece. Blisko V, nie chodzi tam, ponieważ nie chce, a ponad połowę na to nie stać.
Deprywacja potrzeb związanych z czasem wolnym jest raczej mało uciążliwa z biologicznego punktu widzenia jednostki (w przeciwieństwie na przykład do potrzeb z zakresu żywienia czy ochrony zdrowia). Może przynieść oczywiście dysonans psychiczny czy też poczucie wykluczenia i nienadążania za innymi, jednakże nie jest on silnie postrzegany przez otoczenie zewnętrzne jednostki i jej gospodarstwa domowego. Kwestią, jakiej tu nie podniesiono (z powodu braku danych empirycznych), jest akceptowalny czas deprywacji potrzeb związanych z czasem wolnym i ewentualne czynności jej zapobiegające.
Reasumując, w ukazanych rozważaniach wskazano na istotną rolę ekonomicznego aspektu wyzwalania i zagospodarowania czasu wolnego. Dynamiczne przemiany infrastruktury związanej...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]